No i małe żniwa się zaczęły.
Widać po jęczmieniu sporo slomy, jak sypie nie pytalem sie.
Ja planuje po weekendzie wysiec ten mój kawałek.
Rzepakom się nie spieszy, buraki mocno odbiły i w lepszych miejscach lisc po kolana.
Qq dwa metry.
I pewni ta 2 metry zostaną . Ktoś pisał , że lipiec jest decydujący dla kuku , tylko ciekawe co ma decydować na korzyść rekordów , czyżby bezdeszcz . http://www.twojapogoda.pl/polska/lodzki ... a/16dniowa
Moje deszczownie od tygodnia pracują dzień i noc .
U mnie bez deszczowni ledwo się prześlizgnąłem dzis przez jęczmień zimowy z desykacją. W czwartek sąsiad kosił ale z połowe zostawił bo nie mogli przejechać, a w nocy dwadzieścia litrow dopadało to może koło środy kombajny wystartują. Kuku od 1,5 do 2,5 metra a jeszcze dwa liścia do rozwinięcia. Rekordu może nie będzie, byle z 15 ton mokrej było będę zadowolony
15 ton mokrej qq ale jakiej wilgotności moje ravello w ubiegłym roku dało 11,5 t przy wilgotności 23%
U mnie bez deszczowni ledwo się prześlizgnąłem dzis przez jęczmień zimowy z desykacją. W czwartek sąsiad kosił ale z połowe zostawił bo nie mogli przejechać, a w nocy dwadzieścia litrow dopadało to może koło środy kombajny wystartują. Kuku od 1,5 do 2,5 metra a jeszcze dwa liścia do rozwinięcia. Rekordu może nie będzie, byle z 15 ton mokrej było będę zadowolony
Jednak macie przepuszczalne ziemie. u nas kukurydza super na piaskach to ma 1 metr reszta pola pofalowane od 20 cm do 80 cm.
Wszystko jest wzgledne, wedlug teori Ensteina a czesciowo to co widzimy jest nieprawdziwe .U mnie kuku 2 do 2,5 metra przejsc ciezko u sasiada przez droge 20 do 60 cm szkoda wchodzic obsada z 20 do40 tys na ha jedna wioska jednakowa ziemia pogoda i rowniez wielkopolska
I pewni ta 2 metry zostaną . Ktoś pisał , że lipiec jest decydujący dla kuku , tylko ciekawe co ma decydować na korzyść rekordów , czyżby bezdeszcz . http://www.twojapogoda.pl/polska/lodzki ... a/16dniowa
Moje deszczownie od tygodnia pracują dzień i noc .
Mietko co Ty z tymi rekordami tak walczysz ????????????
rekordy są najgorszą rzeczą która może spotkać rolników
pużna wiosna , później upał i ulewy , struktura ziemi zniszczona i o rekordach trzeba zapomnieć , mogą być rekordowo niskie zbiory do tego presja chorób grzybowych taka że chociaż by co urosło to to zboze na plantacjach niechronionych nawet się do swiń nie będzie nadawało
zboże może sypnąć na piachach i przepuszczalnych ziemiach o ile go upał i susza nie wykończy
kukurydza ma za zimno w nocy i pomimo że została posiana w optymalnym terminie ma opużnienia miesiąc i jak ceny nie będzie to się koszty nie zwrócą
a ceny wysokiej na zboże chyba nie będzie , bo być może więcej się urodzi gdzieś indziej i wysokich cen zbóż wszyscy już mają dosyć , oprócz tych co sprzedają
Wszystko jest wzgledne, wedlug teori Ensteina a czesciowo to co widzimy jest nieprawdziwe .U mnie kuku 2 do 2,5 metra przejsc ciezko u sasiada przez droge 20 do 60 cm szkoda wchodzic obsada z 20 do40 tys na ha jedna wioska jednakowa ziemia pogoda i rowniez wielkopolska
Dla mnie bonitacja gleby nie jest czymś względnym. Żyje już dość długo i wiem kto w okolicy jakie stosuje nawożenie jak dba o uprawy a co najważniejsze na jakiej ziemi jest dana uprawa. Powiem Ci iż w tym roku najlepsze kukurydze nie są wcale u tych najlepszych rolników,tyko na kawałkach pola przepuszczalnych wodę.
No i małe żniwa się zaczęły.
Widać po jęczmieniu sporo slomy, jak sypie nie pytalem sie.
Ja planuje po weekendzie wysiec ten mój kawałek.
Rzepakom się nie spieszy, buraki mocno odbiły i w lepszych miejscach lisc po kolana.
Qq dwa metry.
Jak by sypało to byś nie musiał pytać , bo by jeździł rowerem i meldował o rekordach , ja widziałem urobek z ha na oko slabe 4 tony , stał do końca
u mnie kukurydza na 2-3 klasie od 10 do 100 cm, jeszcze nigdy nie było takiej nędzy
zboża jare tak wyrośnięte że kiepski kombajnista będzie miał problem kłoski ściąć
zimowe na razie tam gdzie nie wymiękło jest niezłe- chociaż grzyb zrobił swoje
na sąsiedniej wiosce wczoraj kosił gość jęczmień ozimy- przyczepa szóstka z ponad trzech ha , słomy sporo naleciało
wielkich plonow to ja nie widze .Wzrokowo to ladnie wyglada z daleka,ale zbliska jest nieciekawie, grzyby ,grzyby . zniwa za5 tygodni a porazenie fusarium 30 40 % klosow po 3 krotnym pryskaniu grzybowka Rzepak pieknie wyglada ale kropka na kropce ,niewiem czy czern czy ncos mniej groznego do zniw najmniej miesiac zeby bylo z 3t z ha a wyglada na 5ton
plony będą przeciętne ani jakieś rekordowe ani jakieś nędzne 4-5 ton z hektara będzie u dobrego rolnika na dobrej ,średniej ziemi, co nie miał jakiejś klęski żywiołowej
Dla mnie bonitacja gleby nie jest czymś względnym. Żyje już dość długo i wiem kto w okolicy jakie stosuje nawożenie jak dba o uprawy a co najważniejsze na jakiej ziemi jest dana uprawa. Powiem Ci iż w tym roku najlepsze kukurydze nie są wcale u tych najlepszych rolników,tyko na kawałkach pola przepuszczalnych wodę.
Agrotechnika decydowała o wszystkim a nie rodzaj gleby!
Mam kawałek ciężkiej gliny który przedziela droga, po jednej stronie orka wiosenna bezpośrednio przed siewem po drugiej zimowa, na wiosennej 1,5-2m a na zimowej 0,2-0,5m i żółta! Gleba taka sama, jednakowo od lat uprawiana obsiewana i nawożona, jedyna różnica to termin orki.
u mnie kukurydza na 2-3 klasie od 10 do 100 cm, jeszcze nigdy nie było takiej nędzy
zboża jare tak wyrośnięte że kiepski kombajnista będzie miał problem kłoski ściąć
zimowe na razie tam gdzie nie wymiękło jest niezłe- chociaż grzyb zrobił swoje
na sąsiedniej wiosce wczoraj kosił gość jęczmień ozimy- przyczepa szóstka z ponad trzech ha , słomy sporo naleciało
2-3 klasa ziemi to marzenie w moich stronach, jednak na podmokłej IV klasie, kukurydza jest "jak wyżej". Tak, jak pisał Stan, zastanawiam się czy na zwrot kosztów wystarczy, bo na ta chwilę obawy mam duże
Zasiałem 3 ha pszenicy jarej na glebie IIIb/IVa/IVb, wysiałem 750 kg - po ostatniej lustaracji tego pola oceniam, że powinienem zebrac 2 do max 3 x 750 kg, także to będzie swojego rodzaju rekord, biorąc pod uwagę jakie był tam nakłady. Jare zboża ładne tylko na piaskach i to pod warunkiem, że mowa o owsie W moich stronach, wapnowanie jest pojęciem nieznanym i kto zasiał jęczmień (bo było późno) żniwa może już rozpocząc od razu wyjeżdżając talerzówką.
Ja sam, osobiście zamierzam skosic już łubin - talerzówką oczywiście
Napewno żyta, pszenżyta będzie dużo, słabe gleby na których uprawia sie te gatunki były dobrze zaopatrzone w wode i przynajmiej w mojej okolicy te 2 gatunki wyglądaja rewelacyjnie.